Rozdział 1: Podróż do Rainlandu

Rozdział 1: Podróż do Rainlandu
Na ulicy Stokrotkowej, w domu numer 71, żyli sobie 11-letnia Emily i 6-letni Felix. Emily była czasem nie dobrą rudowłosą z niebieskimi oczami, zaś Felix cichym, nieśmiałym czarnowłosym chłopcem. W szkole nie jest dobrze przyjmowany - śmieli się, że jest brzydalem z piegami.
W wakacje rodzice postanowili przeprowadzić się do Rainlandu. Dziewczynka protestowała aż do obiadu. Zaś chłopiec szukał swojego białego, ukochanego misia. Znalazł, lecz się przewrócił z małego krzesełka. Mama Caroline i tata James musieli przełożyć datę wyjazdu z powodu złamanej
rączki Felixa. Dwa tygodnie później postanowili pojechać do nowego domku. Był na ulicy Rainland. Emily ciągle się patrzyła z dziwieniem na numer domu "300". Nie wiadomo dlaczego się ciągle patrzyła aż do momentu, kiedy zaczął padać deszcz.
***
31 sierpnia dziewczynka postanowiła sobie powtórzyć angielski, ponieważ zapomniała niektórych słówek a następnego dnia już będzie chodzić do 6 klasy. Wyrazy, których zapomniała, tłumaczyła w tłumaczu. Z powodu na deszczowy dzień sprawdziła jak jest "deszcz" po angielsku. Natychmiast powiedziała mamie:
-Mamo, musimy się stąd wyprowadzić! - krzyknęła na cały
głos.
-Córeczko, ale przecież jutro masz...
-Wiem! - przerwała Emily - ale nasz kraj to Rainland, a "rain" z angielskiego to "deszcz"!
-Ehhhh... Ta dzisiejsza młodzież...
Dziewczyna zamilkła, ponieważ już nie ma w głowie żadnych argumentów.
Następnego dnia Emily zobaczyła i przytuliła swoją czarnowłosą przyjaciółkę, która też się przeprowadziła do Rainlanda. Felix siedział na kolanach Caroline zmieniając się miejscami - raz na kolanach mamy, raz na kolanach ojca.
W domu James zapytał się córki:
-I jak, cieszysz się, że Katy chodzi z tobą do szkoły?
-I to bardzo! - z radością oznajmiła Emily
-Już nakładam wam naleśniki! - powiedziała mama
-Z dżemem! - zaprotestował Felix
-Będzie z dżemem! - potwierdziła Caroline
*** 2 września Emily zaspała szkołę i pojechała do niej dopiero na drugą lekcję. Poznała ciekawego chłopca z którym uciekła z geografii. Pani Murczyk była już starszą panią i nie zauważyła jak wybiegli z klasy. Tymczasem niepełnosprawna koleżanka Sandra, która wychodziła z toalety przyłapała ich i powiedziała pani. Pani nic na to nie zareagowała, ponieważ była nieco głucha. Postanowili wybudować maszynę, która

będzie ich udawała na lekcji i za nich odpowiadała. Maszyna była dobra do użycia, ponieważ chłopiec znał się na komputerach i wynalazkach
-To jak masz na imię?- z zaskoczenia zapytał
-Emily, mam takie imię bo jestem z Angli, a ty?
-Nikodem, ale mów na mnie Niko
Gdy skończyli budować zadzwonił dzwonek i schowali maszyny.
*** Kiedy zadzwonił ostatni na ten dzień dzwonek, wrócili do domów z uwagami. Dlaczego? Ponieważ nie wiedzieli, że pani od polskiego jest taka sprytna i od razu wiedziała, że to roboty. Po tym wydarzeniu już ze sobą nie rozmawiali aż do
maja.
Niko i Emily byli pokłóceni, więc dziewczyna nie uciekała z lekcji, lecz chłopiec tak.
Przenieśmy się do Felixa
Sześciolatek jak zwykle nie bawił się z innymi tylko z samochodzikiem, więc mało o nim gadamy.
Wieczorem mama powiedziała prawdę, której nikt się nie spodziewał: Jest w ciąży!!! Będzie dziewczynka!!!
*4 miesięcy później* -Hej Zara! Witaj w rodzinie Larrów :) - przywitała się Emily


Rozdział 2: zmiana na lepsze
8 styczeń był fajnym dniem: ciekawa lekcja biologii poprowadzona przez panią Probin, pan Leason wreszcie wytłumaczył, co Emily sprawiało trudność, na angielskim były łatwe słówka, zostały odwołane niektóre lekcje... Po prostu genialnie! Lecz pogoda była taka sobie. Przez cały dzień była słota*.
- Full access to our public library
- Save favorite books
- Interact with authors
Rozdział 1: Podróż do Rainlandu

Rozdział 1: Podróż do Rainlandu
Na ulicy Stokrotkowej, w domu numer 71, żyli sobie 11-letnia Emily i 6-letni Felix. Emily była czasem nie dobrą rudowłosą z niebieskimi oczami, zaś Felix cichym, nieśmiałym czarnowłosym chłopcem. W szkole nie jest dobrze przyjmowany - śmieli się, że jest brzydalem z piegami.
W wakacje rodzice postanowili przeprowadzić się do Rainlandu. Dziewczynka protestowała aż do obiadu. Zaś chłopiec szukał swojego białego, ukochanego misia. Znalazł, lecz się przewrócił z małego krzesełka. Mama Caroline i tata James musieli przełożyć datę wyjazdu z powodu złamanej
rączki Felixa. Dwa tygodnie później postanowili pojechać do nowego domku. Był na ulicy Rainland. Emily ciągle się patrzyła z dziwieniem na numer domu "300". Nie wiadomo dlaczego się ciągle patrzyła aż do momentu, kiedy zaczął padać deszcz.
***
31 sierpnia dziewczynka postanowiła sobie powtórzyć angielski, ponieważ zapomniała niektórych słówek a następnego dnia już będzie chodzić do 6 klasy. Wyrazy, których zapomniała, tłumaczyła w tłumaczu. Z powodu na deszczowy dzień sprawdziła jak jest "deszcz" po angielsku. Natychmiast powiedziała mamie:
-Mamo, musimy się stąd wyprowadzić! - krzyknęła na cały
głos.
-Córeczko, ale przecież jutro masz...
-Wiem! - przerwała Emily - ale nasz kraj to Rainland, a "rain" z angielskiego to "deszcz"!
-Ehhhh... Ta dzisiejsza młodzież...
Dziewczyna zamilkła, ponieważ już nie ma w głowie żadnych argumentów.
Następnego dnia Emily zobaczyła i przytuliła swoją czarnowłosą przyjaciółkę, która też się przeprowadziła do Rainlanda. Felix siedział na kolanach Caroline zmieniając się miejscami - raz na kolanach mamy, raz na kolanach ojca.
W domu James zapytał się córki:
-I jak, cieszysz się, że Katy chodzi z tobą do szkoły?
- < BEGINNING
- END >
-
DOWNLOAD
-
LIKE
-
COMMENT()
-
SHARE
-
SAVE
-
BUY THIS BOOK
(from $2.99+) -
BUY THIS BOOK
(from $2.99+) - DOWNLOAD
- LIKE
- COMMENT ()
- SHARE
- SAVE
- Report
-
BUY
-
LIKE
-
COMMENT()
-
SHARE
- Excessive Violence
- Harassment
- Offensive Pictures
- Spelling & Grammar Errors
- Unfinished
- Other Problem
COMMENTS
Click 'X' to report any negative comments. Thanks!