– Zadzwoń do Czerwonego Kapturka i opowiedz, jak podobała ci się bajka?

Trrr, trrr...

– Bardzo się podobało...

– A co ci się podobało?

– No, Czerwony Kapturek.

Trrr, trrr...

– Dzień dobry, panie Kapturku. Bardzo mi się podobała twoja rola, film był bardzo dobry. Mi się bardzo podobało o panu Wilku, jak chciał ci ukraść babeczki i jeszcze jak Babcię udawał pan Wilk. I powiedział: jestem pan... Babcia, dasz mi ciasteczka? A potem chciał cię zjeść.

Trrr, trrr...

– Podobało mi się, jak Wilk zjadał Kapturka, i jeszcze jak Myśliwy uratował Babcię razem z Kapturkiem.

Trrr, trrr...

– Halo, cześć. Czerwony Kapturku, ja mam na imię Karol i cię kocham bardzo, i... cię kocham i dam ci kwiatuszków.

Trrr, trrr...

– Witam cię, Czerwony Kapturku. Ty jesteś ładna jak róże, twoja Babcia ładnie wygląda. Bardzo ładnie wygląda. Ty jesteś śliczna, no, najładniejsza.

Trrr, trrr...

– Cześć Czerwony Kapturku, jesteś bardzo fajna i kocham twoje filmy oglądać. Mam na imię Julia i mam dziesięć lat i lubię grać w piłkę. A to jest nasza pani Kasia.

Trrr, trrr...

– Dzień dobry, witaj Czerwony Kapturku. Jak uciekałaś przed Wilkiem... bałem się. Leśniczy ci pomógł.

Trrr, trrr...

– Dzień dobry Czerwony Kapturku, robisz bardzo piękny bukiet... Wilk się przebrał za Babcię... i bardzo mi się jeszcze podobało, gdzie Wilk chciał zjeść... no i cię bardzo lubię, film o... twoim Czerwonym Kapturku.

Trrr, trrr...

– Czerwony Kapturku, bardzo mi się podobało, że poszłaś do Babci, a tam nie było Babci, tylko był Wilk. I... i później byłaś w brzuchu Wilka i... jeszcze Leśniczy wszedł i was uratował.

Trrr, trrr...

– Dzień dobry, panie Kapturku, nazywam się pan Alan i mi się bardzo podobało, jak chciałaś zrobić film o Kapturku. I mi się bardzo podobało jak piekła twoja Babcia ładne babeczki i chodziłaś sobie tak bardzo pięknie,

i Wilk zobaczył babeczki i chciał je zjeść.

A Wilkowi się to nie udało, no to po tym, jak poszedł na to drzewo, to spadł i prawie sobie zrobił kuku.

Trrr, trrr...

– Halo, cześć, Czerwony Kapturku, kocham cię. I ja uciekam za Wilkiem, pomagam ci

i ratuję cię. Cię bardzo kocham i bardzo cię też lubię... do Babci Halinki i... cię kocham.

Trrr, trrr...

– Witaj, Czerwony Kapturku, bardzo cię lubię i lubię oglądać twoje filmy. I lubię... jak Myśliwy zabija Wilka...

Trrr, trrr...

– Cześć Czerwony Kapturku, bardzo mi się podobała ta twoja książka. I że Wilk się przebrał za Babcię, a ty, Kapturku, dałaś Wilkowi babeczki i... cię zjadł. Później... Myśliwy ciebie i Babcię uratował, a później... wyszliście z domu i chyba świętowaliście.

– Co powiemy Czerwonemu Kapturkowi

na pożegnanie?

– Dziękujemy Czerwony Kapturku!

Veterinary

Street

Warszawa, listopad 2017 r.

Koniec.